Według słownika języka polskiego pomoc to działanie mające na celu dobro innej osoby, prowadzące do poprawienia jej sytuacji. Czy każdy z nas może jednak udzielać wsparcia innym? Jak mamy to robić? Pomagać możemy na wiele sposobów, czy jednak każda forma jest dobra?
Pierwszą możliwością jaka od razu przychodzi do głowy jest oczywiście wolontariat. Tutaj również gama wyboru jest szeroka- Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, Dziewczynka z zapałkami, akcje Polskiego Czerwonego Krzyża, takie jak Czerwonokrzyska Gwiazdka, czy Szlachetna Paczka, która jest moją ulubioną opcją. Szlachetna Paczka to organizacja, która pokazuje jak pomagać mądrze. Rodzina dostaje to, co rzeczywiście jest jej potrzebne, a nie to, co wymyśli darczyńca, jak często bywa w innych akcjach. Na przykład podczas zbierania żywności trakcie Czerwonokrzyskiej Gwiazdki wiele osób kupowało słodycze- nie wiem, czy dla biednej rodziny większą radością nie byłaby mąka, czy makaron. Ponadto Szlachetna Paczka ma motywować do zmiany swojego życia- pieniądza zaoszczędzone dzięki prezentom od darczyńcy rodzina może zainwestować, np. w jakiś kurs, który ułatwi znalezienie pracy. Poza tym, rodziny biorące udział w paczce, nie uczą się żyć ze swojej biedy, ponieważ przy kolejnym udziale tej samej rodziny, jej sytuacja jest dokładniej sprawdzana.
Pomagać można jednak również bezpośrednio- na pewno w naszym otoczeniu znajdują się osoby, które potrzebują jakiegoś wsparcia. Nie zawsze musi to być wsparcie materialne, czasami może to być rozmowa, pomoc w nauce, zrobienie zakupów, czy wyprowadzenie psa. Czasami wystarczy drobiazg, aby komuś żyło się lepiej.
Następnym sposobem może być także wspieranie fundacji. Spotkałam się kiedyś z bardzo ciekawym pomysłem- 5% z każdej zarobionej kwoty przekazujemy na rzecz jakiejś fundacji- za każdym razem innej. Nie ma znaczenie, czy jest to 5, 50, czy 250 złotych- liczy się pomoc.
Czy jednak zawsze to, co nam wydaje się pomocą, rzeczywiście prowadzi do polepszenia sytuacji bliźniego? Czy pomagamy alkoholikowi, który jest głodny, dający mu pieniądze na jedzenie? Czy pomożemy osobie słabszej w nauce, dając jej przepisać pracę domową, albo ściągnąć na sprawdzianie? Realnie pogarszamy wtedy sytuację danej osoby. Znacznie lepiej by było alkoholikowi kupić coś do jedzenia, a słabszemu koledze wyjaśnić niezrozumiałą partię materiału.
Pomagać może każdy- na wiele sposobów, adekwatnie do swoich możliwości i chęci. Najważniejsze jednak, żeby próbować znaleźć jakiś sposób, żeby innym żyło się lepiej, angażować się w różne akcje charytatywne i wolontariat. Uważam też, że każdy może się znaleźć w sytuacji potrzebującego, więc jeśli tylko mamy taką możliwość powinniśmy pomagać.